30 dni do wiosny









Po jeździe udało mi się wyciągnąć Natalię na spacer,
co prawda bardzo narzekała na błoto, ale ostatecznie
nie żałowała kalorii spalonych na poczet czwartkowych pączków ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze na moim blogu