"I znowu był czerwiec – łagodne, długie, wolno gasnące wieczory, wieczory które tak wiele obiecują, że cokolwiek się z nimi zrobi, ma się zawsze wrażenie porażki, zmarnowanego czasu. Nie wiadomo, jak najlepiej je przeżyć. Iść przed siebie, albo może zostać w domu i siedzieć przy szeroko otwartym oknie, tak żeby ciepłe powietrze, nasycone dźwiękami lata, weszło do pokoju i zmieszało się z książkami, z ideami, z metaforami, z naszym oddechem. Ale nie, to także nie jest sposób, to nie jest możliwe. Można ich – tych niekończących się wieczorów – tylko żałować, kiedy już przeminą, kiedy dzień będzie coraz krótszy. Są nieuchwytne."
Adam Zagajewski "Lekka przesada"
 |
Słodyszki rzepakowe w natarciu |
 |
Tum tum turudumdum... Koń Blanka będzie skakał |
 |
Widoczkę z łonkę |
 |
"Ale zaraz... gdzie są wszyscy?!" |
 |
Relaxę |
 |
"Tej świnki tam nie byłoooo" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze na moim blogu