Impreza
Sprawa jest bardzo poważna! Obecność obowiązkowa - grzmiała (za pośrednictwem smsów) Kasia do wszystkich Luzaków. No tak, kiełbaska po festynie sama się nie doje... ;p Więc późną porą zajechałam do Mileny dopomóc w tej jakże poważnej sprawie. Oczywiście, była już dawno niesłyszana opowieść o papiszczaku. A także inne traumatyczne wspomnienia, np. niektórzy mieli kopiec kreta pod dziecięcym łóżeczkiem. xD
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Teraz jest pięknie! Tylko konie bały się wejść do stajni, bo to jakaś taka nie ich stajnia, tylko zupełnie inna :-D Jesteśmy z Kariną w...
-
Dzisiejszy dzień sponsorują zwierzątka w wiankach. (Gdybym użyła tych kwiatków z mszycami, to byłyby zwierzątka w wiankach w zwierzątka.)...
-
Ponieważ robię grilla raz w roku, wypada zaprosić wszystkich. Absolutnie wszystkich. Ponadto, okazja jest na tyle wyjątkowa, że można li...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze na moim blogu