Klaudia ciągle nieobecna w domu, więc skorzystałam i zrobiłam jej włam na chatę z uprowadzeniem zakładnika. Wszystko było dopracowane na ostatni guzik, wytrych, a także wspólniczka Karina czekająca w aucie na zewnątrz. Zakładnik Benek nie stawiał oporu, był współpracujący i nawet byłabym skłonna powiedzieć, że to przypadek syndromu sztokholmskiego. Po krótkim spacerku w barwach pięknych jesiennych na herbatkę wpadł Heniu na koniu Stefanie oraz jej dwie koleżanki na koniach Muminkach. Niestety, herbatka wypita w pośpiechu bo a) zimno, b) ciemno, c) do domu daleko.
![]() |
Jesień bardzo <3 |
![]() |
Przypadkowo dopasowałyśmy się kolorystycznie :-) |
![]() |
Smoczyca xD |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze na moim blogu