POWERWOLF! (No i Epica. Ale POWERWOLF!!!)

Nic tak nie dodaje poweru pod koniec smutnego stycznia jak POWERWOLF! :-D
Pozdrowienia dla Macieja, który dotrzymywał mi towarzystwa podczas koncertu
i bezbłędnie skierował na przystanek powrotny.
Czego nie można powiedzieć o kierowcy taksówki, który nie umiał wyjechać
z ankowego osiedla XD




A tak w ogóle, KTO ROBI KONCERTY WE WTORKI?!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze na moim blogu