76 dni do wiosny

   Jak się nie rozsiadamy nad kawą, to okazuje się, że mamy z Kariną całkiem niezły timing. Karina śmieje się, że mogę teraz kupować czapraki pony. Wreszcie wyglądam bardziej proporcjonalnie na koniu i w siodle, a nie jak ludzik na szczycie wielkiej góry. Oto fotorelacja :)




Zdjęcie dnia z dedykacją dla Kariny


   Krótka recenzja czapraka od Aguares - wykonanie staranne, nie mam nic do zarzucenia, ale układa się jakoś słabo. Tu się pomarszczy, tu coś odstaje... Nie, żeby to w jakiś sposób przeszkadzało w użytkowaniu, ale z pewnością nie wygląda ładnie. Czapraka się nie pozbędę, ale na pewno już nigdy tam żadnego nie kupię.

  Heniu zaprasza mnie na imprezę - tym razem się nie dam urządzić tak jak ostatnio... ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze na moim blogu